Cześć! Dziś kolejny post z przesyłkami, które wrzuciłam do skrzynki. Porobiłam kolaże ze zdjęć, bo sporo mi się ich nazbierało. Pierwszy przedstawia listy do moich penpalek: Madzi, Karoliny i Justyny, niespodziankę urodzinową dla Darka oraz swap z Joanną.
Paczuszka pocztówek dla Australijczyka wylosowanego na PostcardUnited. Zażyczył sobie wysłanie pocztówki w kopercie, więc na jednej pocztówce się nie skończyło. Pocztówki z różą wysyłałam w ramach podziękowania za nagrody książkowe, które udało mi się wygrać. W kolażu są jeszcze nagrody dla Kingi i Harka za wygrany konkurs na fanpage bloga. TYC dla Tylera z A Postcard for You oraz dla Niemki i Malezyjczyka wylosowanych na PostcardUnited.
Tu już same wymiany prywatne z: dziną, Klaudią, Szymonem, Moniką i Marcinem. Pocztówki wysłane w ranach Pocztówkowej Wymianki i niespodzianka dla Asi.
W Olsztynie zamknęli na jakiś czas sklep filatelistyczny, ale na szczęście "polowania" na pocztach były udane. W małych pocztach rozsianych po całym mieście zawsze można dostać coś ładnego. Niestety na poczcie przy dworcu, która jest mi najbardziej po drodze często zastaję tylko niebieskie. Ostatnio dla koleżanki wysyłałam paczkę i siedziałam w okienku błagając o inne :P
Podsumowując! We wrześniu wysłałam tylko 7 przesyłek. Reszta była wysłana w październiku. To był obfity miesiąc w wysłane pocztówki, jak i w otrzymane. Zawsze staram się pokazać świeżo otrzymane jak najszybciej ,ale jakoś mi to nie wychodzi. Ciągle rośnie stosik do pokazania na blogu. Wcale się nie zmniejsza! Mam parę planów, aby w jakiś sposób usystematyzować pokazanie kartek. Ale to tylko plany jak na razie. A wy dużo wysłaliście pocztówek w ciągu tych dwóch miesiący? A może pobiliście mnie samym październikiem? :)
Pozdrowienia z nad morza!
Piękne pocztówki :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zrobiłam przerwę od postcrossingu bo zwyczajnie nie starcza mi już czasu :( Ale widzę u Ciebie znaczki o których istnieniu nawet nie wiedziałam! :)
OdpowiedzUsuńJa również zauważyłam piękne znaczki :)
OdpowiedzUsuńNapisz mi, gdzie w Olsztynie zaopatrujesz się w pocztówki/znaczki? Nazwa ulicy była by mile widziana, bo średnio na jeża znam Olsztyn, ale mape lub GPS ogarniam dość dobrze :D
W sklepie filatelistycznym. Dokładnie to ul. Seweryna Pieniężnego 21 ;) ale często poluje na innych pocztach. Na dworcu nie polecam. Tam zawsze ładnych nie ma.
UsuńAle śliczne znaczki! :) U mnie na poczcie, gdzie mam skrytkę niestety tylko niebieskie znaczki (no chyba, że Panie z okienka mają inne, ale nie chcą się bawić w ich szukanie, po przygodzie z zakładaniem skrytki, wiem, że tak może być), a do sklepu filatelistycznego niestety nie jest mi po drodze. No ja się mogę pochwalić,że moja skrytka w październiku zawsze miała dla mnie niespodzianki :)
OdpowiedzUsuńWrzesień był dla mnie owocnym miesiącem, ponieważ jeździłam dużo po Polsce i wysyłałam wiele pocztówek. W październiku wysłałam niestety tylko kilka :( Teraz to nadrabiam, ponieważ idą święta :) Pocztówki śliczne, róże przykuły moją uwagę, są piękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Wrzesień był dla mnie owocnym miesiącem, ponieważ jeździłam dużo po Polsce i wysyłałam wiele pocztówek. W październiku wysłałam niestety tylko kilka :( Teraz to nadrabiam, ponieważ idą święta :) Pocztówki śliczne, róże przykuły moją uwagę, są piękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Jakie piękne pocztówki poszły w świat :)
OdpowiedzUsuńczy Australijczyk to Laurent? :D a znaczki przepiękne! ja, żeby jakieś ładne zdobyć, muszę zamawiać w sklepiku internetowym PP... niestety, przez to, że zamawiam dużo różnych często nie dostaję wszystkiego i to mnie zniechęca.
OdpowiedzUsuńile wysłałam prywatnych kartek przez te dwa miesiące to nie jestem w stanie policzyć, ale offów z PC i PU posłałam 15, w tym ponad połowa to były resendy z PC. mając ponad 10 expired zablokowali mi konto i nie było wyjścia, trzeba było zacisnąć zęby i wysłać je jeszcze raz.
Tak, to Laurent :)
UsuńLaurent, najsłynniejszy człowiek z Australii już nie tylko na PC, ale i na PU :D
UsuńŚliczne te znaczki z papugami! :) Ja zawsze zamawiam znaczki przez internet, bo tak czy inaczej nie płacę za wysyłkę, a ostatnio dochodzą one w 3-4 dni, więc tragedii nie ma :)
OdpowiedzUsuńLubię oglądać na blogach co wszyscy wysyłają i dostają i zawsze mnie to jakoś inspiruje :) Może kiedyś będę robiła podobne posty? :)
Przepiękne sa! Nie moge oglądać tego Twojego bloga bo sama bym chciała takie pocztówki otrzymać :D
OdpowiedzUsuń