Cześć! Dzisiaj nowość dla mnie! Postanowiłam spróbować znaczka z Envelo.pl! Weekend spędziłam w szkole. Całkowicie nie po drodze mi było na pocztę, ale skrzynkę mam blisko przystanku, na którym wysiadałam. Nie chciałam czekać, aż do poniedziałku. Przypomniałam sobie o internetowych znaczkach i spróbowałam! Envelo oferuje nam więcej, niż tylko znaczki. Można wysłać paczkę pocztową, list polecony oraz kartkę pocztową, ale dziś skupmy się na neoznaczku.
Można wybrać wszystkie możliwe nominały, ale nie można ich łączyć. Przy zmianach cen przez pocztę polską do tych znaczków można dokupić zwykłe. Rodzaje znaczków mamy do wybory trzy. Pierwszy to tylko kod QR, drugi jest z grafiką oferowaną przez serwis, a trzeci z własną grafiką. Oczywiście ja wybrałam ostatnią opcje. Grafika szybko się ładuje, tylko nie może przekraczać 5 MB. Możemy potem dodać ramki, bądź tekst. Znaczek w krótkim czasie jest gotowy. Znaczki ważne są rok. Następnie została nam tylko zapłata. Ja miałam z tym problem, bo zazwyczaj płacę przez Paypal, a tu nie było takiej opcji. Na szczęście brat przeszedł mi z pomocą.
Plusy:
- obsługa strony jest bardzo prosta (dostępna jest także aplikacja na telefony, ale jej nie próbowałam)
- znaczek możemy zrobić z własnej grafiki
- nie trzeba wychodzić z domu
- nie płacimy za przesyłkę i mamy znaczki za krótką chwilę
- płatność ekspresowa
- można kupić dowolną ilość znaczków
- gdy na poczcie mamy tylko niebieskie kafle jest to ciekawym rozwiązaniem
Minusy:
- płatność nie jest dostępna przez wszystkie banki
- potrzebna jest własna drukarka
- kod QR zajmuje bardzo dużo miejsca
Moja opinia: Podoba mi się, że znaczki mogę mieć w każdej chwili i nie płacę za przesyłkę. I zawsze to coś nowego dla kolekcjonerów. Często słyszę od postcrosserów, że u nich na poczcie brak ładnych znaczków, więc jako zastępstwo dla niebieskiego kafla jest to idealna propozycja. Dobrym rozwiązaniem jest również, gdy nie macie czasu zajść na pocztę, a skrzynkę mijacie codziennie. Jednak zdecydowanie jestem za normalnymi znaczkami. Cieszy mnie bardzo jak widzę kolorowe znaczki na przesyłkach, ponieważ niektóre serie kolekcjonuje. Raczej rzadko będę stosować neoznaczek. Nie podoba mi się znaczek graficznie. Zmieniłabym układ tego znaczka. Obrazek za mało rzuca się w oczy.
A co wy o nim sądzicie? Próbowaliście?
Miłego dnia!
Magda
P.S. Inne przesyłki ze znaczkiem envelo:
Ja sama nie wysyłałam z neoznaczkiem, ale sama dostałam pocztówkę z nim... I jakoś średnio mi się podobał. Nie chodziło o samą grafikę. Po prostu nie wyglądał ani trochę jak znaczek. A teraz dodatkowo zaczęłam sama zbierać znaczki więc tym bardziej mniej mi się podoba ta forma. Już jednak wolę uzbierać pieniądze i wybrać się jednego dnia do sklepiku filatelistycznego i sobie kupić większą ilość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Też wolę zrobić większe zakupy w filatelistycznym! Jeśli chodzi o własne znaczki to polecam zakupy w internetowym sklepie. Tam można zrobić znaczek z własną grafiką, pięknie wygląda! Jest duży i wygląda jak prawdziwy znaczek :)
UsuńJednak wolę typowe znaczki. 'Poluję' na poczcie lub zamawiam przez sklep filatelistyczny.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę tradycyjne znaczki, ponieważ w tym przypadku nie podoba mi się układ tego wydruku. Może to być jednak alternatywa dla kogoś posiadającego drukarkę, a wysyłającego kartki do kogoś, kto nie zbiera znaczków :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o takich znaczkach, ale nigdy nie próbowałam i nie dostałam pocztówki z neoznaczkiem. Oczywiście jest to wygoda, ale jednak wolę się przejść na pocztę (na tej blisko mnie rzadko są ładne znaczki, ale na głównej już można na coś fajnego trafić). Myślę, że w chwilach kryzysu też skorzystam :)
OdpowiedzUsuńWolę tradycyjne znaczki, ale taka alternatywa też jest dobra. Niestety nie dla mnie - bo oczywiście brakuje mi drukarki :P.
OdpowiedzUsuńTo jest świetna alternatywa dla normalnego znaczka. Jednak osobiście preferuję tradycyjne znaczki. Po prostu wyglądają ładniej :)
OdpowiedzUsuńWiecie to większe zamówienie w filatelistycznym to 50 zł i przesyłka jest darmowa, więc jak się kartek sporo wysyła, to znaczki znikną szybciej niż szybko a kombinować można dowolnie i wzorów ogromny wybór ;) Envelo nie próbowałam bo drukarki nie mam ;)
OdpowiedzUsuńKorzystałam z ich usług, kiedy nie było mi po drodze na pocztę, a umówiłam się z kimś na pocztówkową wymianę. Wiadomo, że skrzynki na listy częściej napotykamy na swojej drodze niż pocztę. Kiedyś nawet zalały mi się pocztówki kawą, znaczki były już naklejone, więc była to moja ostatnia deska ratunku :) Również zawsze wybierałam znaczki z własną grafiką. Wiem jednak, że nie wszyscy lubią znaczki tego typu, ja jednak nie mam z tym problemu, kiedy taki znaczek zagości w mojej kolekcji. Jeżeli ktoś jeszcze wstawia tam własną grafikę to można powiedzieć, że to jest niezwykły znaczek, jeden na milion :)
OdpowiedzUsuńNie korzystałem z envelo. Wolę tradycyjne znaczki. Można zrobić zamówienie w sklepie filatelistycznym i wybrać interesujące znaczki. Przesyłkę otrzymuje się w ciągu 3 dni.
OdpowiedzUsuńMyślę, że pocztówki dużo tracą na neoznaczkach, tutaj na zachodzie jest to bardzo powszechna praktyka zwłaszcza w korespondencji biznesowej i właśnie o to chodzi, takie formalne koperty ,takie mam skojarzenie.
OdpowiedzUsuńJak mi pani na kopercie z pięknie narysowanym wzorem chciała kiedyś nakleić takie monstrum to ją o mało nie pogryzlam; )
Faktem jest jak mamy zaległości w wysłaniu i nie podrodze jest na pocztę to zawsze ułatwi życie .
Envelo to takie 'w razie w', gdy dostepne są same jak to napisałaś niebieskie kafle, więc te wydrukowane napewno będą lepszą opcją.
OdpowiedzUsuńNie korzystałam z usuług Envelo.
OdpowiedzUsuńNajczęściej chodzę (ze szkoły teraz niezbyt mi po dordze,ale popłudniu,lub w sobotę) do "mojej" pani do agencji pocztowej zaraz obok mojego bloku w pawilonach,bo zawsze jak tylko ma ładne znaczki to mi odkłada :P
Nigdy nie korzystałam z takiej usługi i chyba nie skorzystam :D Wolę zamawiać normalne znaczki, bo jednak mamy je w Polsce piękne :) Gdybym jednak nie mogła kupować czy zamawiać tych zwykłych to może i skorzystałabym z takiej opcji, ale byłaby to dla mnie ostateczność :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne choć chyba bardziej wole tradycyjne. :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? :*
http://evelinololove.blogspot.com/2016/02/vita-liberata.html
Przyznam szczerze że pierwszy raz zobaczyłam takie znaczki na Twoim zdjęciu na fb :) Nie wiedziałam wcześniej, że jest taka opcja! Faktycznie fajne jest to że można wykorzystać jakieś swoje zdjęcie, ale ja niestety nie mam kolorowej drukarki więci tak nic by z tego nie wyszło... Poza tym sama też lubię prawdziwe znaczki, wiele serii zbieram bo są przepiękne :)
OdpowiedzUsuń