Witacie! Jestem przekonana,że każdy lubi piękne znaczki na listach i pocztówkach. Niektóre nawet warto sobie zachować. Zazwyczaj znaczki przechowuje się w klaserach lub pudełeczkach. Jakiś czas temu dostałam ciekawą książkę i dzisiaj pokażę wam prawdziwy rarytas dla filatelistów.
Księga Znaczków Pocztowych , którą otrzymałam od Envelo (za co bardzo dziękuję!), zawiera zbiór znaczków wydanych w 2014 roku wraz z różnymi informacjami dotyczącymi każdej emisji, mieszczących się na dwóch stronach. Ilustracje stanowiące tło dla znaczków dodają jej uroku. Okładka nie zachwyca, ale cudnie się mieni. Zdecydowanie wpasuje się w klasery.
Dodatkowo księga prowadzona jest w dwóch językach: polskim i angielskim. Znaczki można bez problemu wyjąć i wykorzystać na przesyłkach. Nie trzeba się martwić brakiem wizerunku. Na każdej stronie są dodatkowo namalowane. Bardzo podobają mi się opisy. Zawierają wiele ciekawostek i zdradzają powód wydania akurat tych znaczkowych emisji.
Dodatkowo księga prowadzona jest w dwóch językach: polskim i angielskim. Znaczki można bez problemu wyjąć i wykorzystać na przesyłkach. Nie trzeba się martwić brakiem wizerunku. Na każdej stronie są dodatkowo namalowane. Bardzo podobają mi się opisy. Zawierają wiele ciekawostek i zdradzają powód wydania akurat tych znaczkowych emisji.
Zachwycam się, ale jedynym minusem jest brak wypełnienia wszystkimi seriami. Aż 5 arkusików zostało pominiętych. Niestety, aż dwa z siatkarzami. Problemem nie jest brak znaczków, bo akurat je można sobie dokupić tylko brak ochronki dla nich.
Jeśli chodzi o mnie to nie jestem filatelistą. Bardzo lubię znaczki, a szczególnie te ze śladami podróży. Zbieram niektóre serie, ale zazwyczaj używane. Księga zdecydowanie będzie zdobić moją małą kolekcje. Raczej znaczki z księgi powymieniam na używane, arkusiki zostawię nienaruszone.
A wy zbieracie znaczki? Podoba wam się księga? Wolicie czyste znaczy, czy raczej ostemplowane. Jestem ciekawa waszych opinii!
A wy zbieracie znaczki? Podoba wam się księga? Wolicie czyste znaczy, czy raczej ostemplowane. Jestem ciekawa waszych opinii!
Miłego weekendu!
Magda
Nie zbieram znaczków, chociaż te ładniejsze z zagranicy, które otrzymałam na kopertach, wycinam i chowam na pamiątkę. Taka księga to bardzo ciekawa rzecz, z którą chętnie zapoznałabym sie bliżej :P
OdpowiedzUsuńCiekawy prezent i miła pamiątka!
OdpowiedzUsuńMam dość bogatą kolekcję znaczków z całego świata, ponad 4000. Zwracam uwagę na to co znaczek przedstawia, a nie na to czy posiada stempel. Chociaż podobno stemplowane maja większą wartość :)
Nie kolekcjonuję znaczków, jednak lubię je oglądać. Wolę raczej te ostemplowane na pocztówkach, ale nie widzę większego problemu gdy nie widać na nich datownika ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka świetna!