niedziela, 20 grudnia 2015

Olsztyńskie Mikołajki

Witajcie! Czujecie już świąteczny klimat? Ja powoli już tak! Piosenki świąteczne już na dobre zagościły na mojej playliście. Próbuję nauczyć się kolęd na gitarze, ale wolno mi to idzie. Za to ręcznie robione ozdoby świąteczne wciągnęły mnie bardzo. Próbuję tworzyć różne rodzaje. W poniedziałek będę kombinować z wełną i krochmalem. Święta już za niecały tydzień. Trochę cofniemy się dziś w czasie. Opowiem wam o wspaniałej akcji, która miała miejsce w Olsztynie. 



Olsztyńskie Mikołajki to akcja stworzona na podobieństwo szkolnych mikołajek. Każdy uczestnik tworzył prezent dla losowej osoby. Bardzo chętnie zostałam dla kogoś świętym Mikołajem i zarazem otrzymałam niespodziankowy prezent. Takie czary to tylko w Olsztynie! Tworzenie prezentu sprawiło mi wiele radości. Jeszcze lepiej bawiłam się na samym wydarzeniu. Organizatorzy przygotowali kilka atrakcji. Przenieśliśmy się do szkolnych czasów. Na wydarzeniu towarzyszyła mi koleżanka.



Na samym początku zabrałyśmy się do tworzenia kartek. Równocześnie można było dekorować pierniczki oraz uczyć się pakowania książek. Za to zabrałyśmy się w następnej kolejności. Na końcu imprezy dekorowaliśmy wspólnie choinkę, na której zawisł łańcuch wcześniej zrobiony przez uczestników. Artyści z Teatru Jaracza czytali dla nas bajkę o Czerwonym Kapturku. Niestety nie zamieściliśmy się w sali i nie widzieliśmy artystów, ale trochę jej posłuchałyśmy. Po bajce zorganizowane były kalambury, w których można było wygrać książki. 



Na pierwszych zdjęciach pokazany jest prezent, który przygotowałam. Niżej znajdziecie to co otrzymałam. Jestem zachwycona prezentem! Mój list był całkiem długi. Prosiłam o renifera, smoka i podróże. Mikołaj spełnił moje życzenia w stu procentach! 

 


Ja jestem zachwycona tą akcją! Mam nadzieję na powtórkę za rok! 
Jak podoba się wam to wydarzenie ?  

10 komentarzy:

  1. Świetna akcja! Prezenty też piękne i oryginalne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Opakowałam prezent w taki sam papier, bo ogromnie mi się spodobał. A co do akcji to niesamowita *_*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna akcja! Szkoda, że u mnie takiej nie organizują

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajny pomysł, szkoda, że w innych miastach nie ma czegoś takiego. renifer jest cudowny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super sprawa! Zazdroszczę,że w moich okolicach tego nie ma...chyba, że o czymś nie wiem. Piękne prezenty, a reniferek genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawa akcja... :) Zastanawiam się i nie mam pojęcia czy w Krakowie jest coś podobnego... pewnie tak - tylko jak zwykle ja o tym nie wiem :D Renifer cudny :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Hi Lenka!
    I nominated you for the Liebster Award - hope, that you will spread the joy! :)
    http://writeglobe.blogspot.fi/2015/12/liebster-award.html

    Best,
    Laura

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna akcja, aż zazdroszczę. Piękne prezenty i cudna atmosfera. Pozdrawiam i życzę Spokojnych Świąt, oraz Szczęścia w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  9. genialna akcja, z chęcią wzięłabym w niej udział! można wywołać uśmiech na czyjejś twarzy, a przy tym świetnie się bawić. uwielbiam kalambury!
    rozbawił mnie ten smok, haha. :D

    OdpowiedzUsuń