środa, 11 listopada 2015

Bractwo Okrągłego Stołu

Witajcie! Jak mija wam dzień? Mój zaczął się dość kiepsko. Niestety podczas snu nadwyrężyłam sobie szyję. Tak, Magda potrafi. Zamiast odpoczywać, to się krzywdzić. Trochę to rozruszałam. Niestety dalej nie mogę przekręcić głowy w lewą stronę. Przynajmniej nadrobiłam sobie seriale. :P



Przejdźmy do kartki. Dziś mam dla was kolejną pocztówkę z wymianki. Takie niespodzianki to ja lubię! Dziękuję Tomaszu ! :)  Pocztówka przedstawia wnętrze Zamku Winchester. Powstał  on w 1067 roku. W jego Wielkiej Sali na ścianie wisi Okrągły Stół Króla Artura.


Najwięcej o Królu Arturze z Camelotu możemy dowiedzieć się z legend arturiańskich. Przy stole zasiadali tylko Rycerze Okrągłego Stołu. Byli to wybitni rycerze. Ich głównym zadaniem było odnalezienie Świętego Graala. Kielicha, z którego Jezus Chrystus pił na ostatniej wieczerzy. Kształt stołu symbolizował równość. Nie ważne było pochodzenie, czy majątek. Przy tym stole każdy był sobie równy. Twórcą tego stołu był Czarodziej Merlin. 

źrodło: wikipedia.pl
O tym stole oraz o rycerzach Króla Artura zapewne każdy słyszał. Przyznam się, że jeśli chodzi o ekranizacje tej legendy to najbardziej znam serial "Przygody Merlina". Jak byłam młodsza często leciał w telewizji. Moi bracia go uwielbiali, więc oglądałam z nimi. Ogólnie jestem fanem różnych legend. Książkę "Dzieje Tristana i Izoldy" uwielbiam! Jedyna lektura szkolna, którą czytałam, aż dwa razy. Pod tą historię wybierałam sobie temat pracy maturalnej. A wy lubicie legendy? 

16 komentarzy:

  1. interesująca kartka i przepiękny znaczek! rzadko kiedy widzę na pocztówkach z UK znaczki inne niż królowa :)
    legendy uwielbiam, fajnie jest się przenieść na jakiś czas w inne miejsce, inny świat, w taką bajkę. czasem aż żałuję, że to nieprawda :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomasz zawsze stara się jak najładniejsze wybrać i zawsze mu się to udaje. :)

      Usuń
  2. Świetna kartka! Lubię tę legendę. Mam nadzieję, że z szyją wszystko w porządku. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, nominowałam Cię do zabawy Liebster blog award.
    Szczegóły na moim blogu, pod tym linkiem:

    http://piosenkajestdobranawszystko87.blogspot.com/2015/11/liebster-blog-award-tag.html#links

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka ciekawa kartka. Legendy lubię bardzo, a filmów i seriali na temat Króla Artura obejrzałam duuuużo. Życzę powrotu obrotowości szyi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałem i oglądałem wiele filmów o królu Arturze. Lubię takie legendy. "Dzieje Tristana i Izoldy" to była lektura obowiązkowa na studiach filologicznych i mam te książkę w swojej biblioteczce do dziś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ucząc się do ustnej matury kupiłam sobie "Dzieje Tristana i Izoldy". Przyznam się, że swojej nowej nie czytałam :P. Zawsze wypożyczam stare wydanie tej książki z biblioteki. Lepiej mi się czyta i czuję ten klimat. :)

      Usuń
  6. Znam niestety ten ból. Współczuję :) Mój tydzień rozpoczął się bardzo dobrze. Wolne praktycznie od uczelni miałam :) W wakacje również serial leciał w telewizji, ale mnie jakoś nie przekonał.. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, niezły okaz trafił do Twojej kolekcji! Szyja... kocham ten temat! Pamiętam, jak mi kiedyś przy przeciąganiu coś strzyknęło... Późno, przed północą, współlokatorów nie było a ja nie mogłam się ruszyć. Głowa skręcona na maxa w prawo, nie mogłam siedzieć, chodzić, ledwo się położyłam, do rana trochę przeszło, mogłam się już ruszać powoli i kręcić głową do połowy xD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się tak po raz pierwszy podczas kąpieli zrobiło. Przez 4 dni nie mogłam głowy przekręcać :/ Za drugim razem jak wstawałam, a tym razem od czas snu :P Ale po dniu już mogę kręcić głową :)

      Usuń
  8. Super kartka! W końcu też ładny (ale przede wszystkim inny) znaczek z UK ! :D
    Też czasami mam takie problemy z szyją... ja nie wiem co ja robię jak śpię... :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak jak już wspominałam w komentarzu pod innym wpisem kartka jest piękna. I nie spodziewałam się, ze to zamek :D i nie wiedziałam, że to stół :D Też bardzo lubie takie legendy i książki przygodowe, które inspirowane są legendami, m.in. właśnie o poszukiwaniach Świętego Gralla

    OdpowiedzUsuń